W tym roku szkolnym, w maju, w   piątek 13 – tego wybraliśmy się z klasą na wycieczkę, niby pechowa data, lecz dla nas okazała się bardzo mile spędzonym dniem, a o pechu nawet nie było mowy.

Wyjechaliśmy o godzinie 06:00 rano, co ciekawe nikt nie ziewał, może tylko niektórzy rodzice. Byliśmy podekscytowani, ponieważ długo nie byliśmy na wycieczce a wcześniejsze bardzo miło wspominamy. Do Krakowa dojechaliśmy około godziny 10 tej i wraz z przewodnikiem poszliśmy do „Ogrodu doświadczeń”. Im. Stanisława Lema. To bardzo ciekawe miejsce na ogromnej powierzchni parkowej, wyposażone w wiele ciekawych instalacji z różnych dziedzin nauki: mechanika, akustyka, magnetyzm, nauka siłowa, hydrostatyka. Mogliśmy zobaczyć model układu słonecznego, pryzmat, koło chomika i wiele innych modeli przedstawiających zasady fizyki i innych nauk. Oczywiście większość z nas zainteresował również odlotowy plac zabaw. Wizyta w  ogrodzie była dla nas bardzo ciekawym doświadczeniem.

Kolejnym etapem wycieczki była wizyta w Muzeum Figur Woskowych, znajdują się tam podobizny polityków, aktorów , sportowców, duchownych. Klasa była zachwycona tym miejscem. Postacie były wykonane bardzo realistycznie, chociaż nie wszystkie tak całkiem do siebie podobne, miejsce uznajemy za ciekawe zobaczenia.

Po obejrzeniu znanych osobistości z wosku udaliśmy się na rynek, gdzie podzieleni na grupy mieliśmy czas wolny, większość z nas wykorzystała go na zakup pamiątek. Później był obiad w bistro, chyba nie wszystkim smakował.

Po obiedzie pojechaliśmy do kopalni soli w Bochni, przepiękne miejsce , warte zobaczenia. Kopalnię zwiedzaliśmy pieszo jaki i kolejka podziemną, przewodnik opowiadał o historii kopalni. Pod ziemią znajdują się miejsca rekreacyjne, boisko – niektórzy nawet z niego skorzystali, restauracja, w kopalni można nawet spędzić noc. Bardzo podobało nam się to miejsce, kupiliśmy trochę pamiątek i wyruszyliśmy w drogę powrotną.

Opiekunami na wycieczce była oczywiście nasza wychowawczyni – Pani Asia Giermańska, dwie mamy, dołączyła do nas Pani Kasia Roszniowska i nasza była wychowawczyni – Pani Marysia Łukaszuk, co bardzo nas ucieszyło i było fajną niespodzianką.

Do domów wróciliśmy ze wspaniałymi wspomnieniami.

Róża Kasprzak  kl. 5b